SUMMERTIME DIARY just now.

PAMIĘTNIK Z WAKACJI - właśnie teraz :-)

Pisałam ostatnio, że muszę. 

Z potrzeby serca, z tęsknoty, 

ze złości na brak słońca. 

Właśnie teraz, akurat dziś. 

PRZYPOMNIEĆ SOBIE WAKACJE. 

Czy czujecie jeszcze te zapachy, 

piasek w oczach i pod stopami, 

smak lodów malinowych i gorące wieczory? 

Jeszcze pamiętacie? 

Ja koniecznie chcę niezapomnieć, 

zanim ostatni liść spadnie z drzewa.

Dziś wkładając Kalince kolejny kolorowy szalik i piękną czapę oraz płaszczyk przeciwdeszczowy, uświadomiłam sobie, że

1. Jesień to najlepsza pora dla szaleństwa i zabawy modą.

2. Latem WCALE albo prawie wcale nie myślałam o tym, "jak dziś wystylizuję córeczkę", w czym będzie wyglądała "modowo" i co jest teraz na czasie. Owszem, może wtedy, gdy szłyśmy gdzieś z wizytą lub na jakąś wyjątkową imprezę, a tak... gatki, szorty, koszulki i BYLE WYGODNIE, PRZEWIEWNIE, WESOŁO I SWOBODNIE! Ach...to był czas! 

Wspominać się zachciało...

LETNIE SPACERKI KALINKI

Nasze "stylizacje" tego lata, to głównie szorty, opalacze (uwielbiamy Katie Baby - tutaj). Oj, jak to teraz ma się do swetra cieplutkiego, koca miłego i futerka??? :-)

SUMMERTIME MEMORY MIX 

Powspominamy?...

No niestety - o lecie nikt już prawie nie pamięta. Co to wyprzedaże - też już zapomnieliśmy jak na razie. Zerknijcie do Garderoby Kalinki tutaj - tam jeszcze skarby letnie się zachowały. Można coś fajnego znaleźć na kolejne wakacje. Zapraszam na przykład po te słodziutkie szorty Katie Baby - za darmo! - (i inne letnie cuda też tutaj klik) 
:)

Wiem, wiem...można postukać się w czoło. Za oknem zimno (oj jak zimno już!), 

mżawka, deszcz albo kapuśniaczek, 

a ja tutaj o wakacjach. 

Musiałam, powspominałam, ogrzałam się tymi zdjęciami, a teraz...cóż - szykuję kolejny ciepły szal - na jutro.

Kalinka wakacjom mówi tęskniące, ale definitywne, 
ostateczne PA PA PA! 
- do następnego lata 
i...następnego (na pewno już całkowicie jesiennego) posta.